Miłość od pierwszego wejrzenia.
Kupiony dla dzieci jako piękna puchata kuleczka, prezent na gwiazdkę. Radość, zabawy – cudowne życie. Gdy jednak Misiek urósł, okazało się, że jest za duży… I tak trafił do niewielkiego kojca, gdzie zamiast na dywanie wypoczywa w błocie i własnych odchodach. Nikt już z nim się nie bawi, nie wyprowadza na spacery, ten malutki kojec wyznacza teraz granice jego świata.
Teraz cieszy się z niego cała rodzina, włącznie z małą 3 miesięczną Koką. Z pewnością też cieszy się sam Milo 🙂
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za pomoc w adopcji psa.
Wieści z domu:
Milo z godziny na godzinę bardziej ufa ludziom. Zaczyna się kłaść gdy go się pogłaszcze, a nie ucieka. Na smyczy chodzi coraz lepiej. Mało je, ale mu to nie zaszkodzi. Ważne, że się przełamał. Całą noc spał na podłodze obok łóżka, ale rano wlazł do nas (mnie i koki). Zadziwiająco szybko robi postępy.
Poprzedni wpis:
Prezent pod choinkę dla dziecka, czyli z kanapy do kojca… Milo wrócił na kanapę
Prezent pod choinkę dla dziecka, czyli z kanapy do kojca… MISIEK WRACA NA KANAPĘ!
Z kanapy do kojca – piękny labrador Misiek pilnie potrzebuje domu
Cudowne wiesci!!!!!! Pierwsze lody przelamane, a ze nie bylo co przelamywac, wiec wszystko idealnie! Serce sie raduje, zycze Wam samych wesolych dni!
Tylko zazdrościć takich psiaków. Milo, masz kochającą Rodzinkę. Miziaj i merdaj ogonkiem ze szczęścia.
Cudowne i serce się raduje