Mila – drogocenny klejnot zamieniony na maszynkę do rodzenia szczeniąt…

Mila z pseudohodowli

Mila to piękna brunetka, z oceny weterynaryjnej wynika, że ma około 3 – 4 lat, jej organizm zaś jest wyeksploatowany do granic możliwości. Ta urocza, choć zakompleksiona bardzo dziewczynka niemal całe swoje życie spędziła na rodzeniu, karmieniu i niańczeniu szczeniąt, w zamian otrzymując jedynie ochłapy, brudny i zimny kojec oraz karzącą rękę człowieka.

Krótkotrwała poprawa losu Mili nastąpiła, gdy została odkupiona od pseudohodowcy – ten ostatni uznał Milę za bezużyteczny bagaż, ale postanowił na tym „bagażu” jeszcze zarobić. Sunia trafiła do nowego domu, została pokochana, ale ponownie wtrącił się okrutny los – zachorowało dziecko nowych właścicieli. Mila trafiła do Domu Tymczasowego, gdzie wyszły na jaw lata cierpień i zaniedbań wobec tej pięknej psiny.

Pierwsze dni w DT to wręcz paniczny strach przed ludźmi, innymi psami i nowym środowiskiem oraz konsultacje weterynaryjne. Jej przerażone oczy sygnalizowały z rozpaczą, że jest cieniem samej siebie, Jej ogon nie wiedział co to znaczy merdać, zaś Jej obolałe łapki dokuczały przy każdym kroku. Śliczne, kruczoczarne futro obsypane było łupieżem, w środku psa zaś robale urządzały sobie obozy przetrwania. Diagnoza lekarska również nie była dla Mili wesoła – obustronna dysplazja stawów biodrowych, przesunięta i bardzo bolesna rzepka w stawie kolanowym, narośle nad okiem i na karku, brak podstawowych szczepień i profilaktyki przeciwkleszczowej oraz wyczerpanie organizmu wielokrotnymi porodami.

Milutka potrzebuje sterylizacji, leczenia ortopedycznego bioder oraz operacyjnej naprawy kolanka. Poza tym należy Jej się miłość Ludzkiego Stada już na zawsze – nie tylko pełna micha, nie tylko legowisko, nie tylko zapracowany człowiek – tę sunię trzeba pokochać i każdym gestem pokazywać Jej, że jest największym skarbem na świecie.

Labrador, który nie umie się bawić? Niepojęte, ale to właśnie Mila. Pokażmy Jej, że są na świecie Dobre Człowieki, że istnieje radość, ciepłe słowo, głaskanie, drapanie i właśnie zabawa. Pomóżmy Jej stanąć na łapy i dofinansujmy Jej leczenie choćby symboliczną złotówką – aby w Jej życiu wreszcie zaświeciło slońce!

Darowizny dla Soni:
FUNDACJA PRZYJACIELE CZTERECH ŁAP
ROKITNO 2
74-304 NOWOGRÓDEK POMORSKI
NIP: 597-169-91-69
39144011850000000017295136
z dopiskiem: Labradory – Mila
PayPal – fundacja@przyjacieleczterechlap.pl

Kontakt:
☎   784013064 (Alina), 608391927 (Ryszard)
✉   infomaniak@labradory.info.pladopcje@labradory.org

Mila u weterynarza

Mila na trawce

Biedna Mila

Mila - zdjęcie rtg

Mila lubiana przez wszystkich

Uśmiechnięta MIla

MIla odpoczywa

Mila wypatruje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *