Sunia po operacji, została wyadoptowana.
Etylina to posągowa blondynka, grzeczna, miła i przyjazna, która mimo swej typowo labkowej łagodności stała się tarczą strzelniczą dla ludzkiego zwyrodnialca. Oprócz przestrzelonej łapki sunia walczyła także z innym wrogiem – batalionem kleszczy, które w jej futrze urządziły sobie obóz przetrwania.
Dziś Etylina jest już po operacji łapy i samotnie czeka w klatce na Dobrych Ludzi, którzy podarują Jej Dom Tymczasowy. Nie bądźmy więc obojętni na los Etyliny – pokażmy Jej, że człowiek to nie tylko strzelba, strach i ból, że są na świecie osoby, które głaszczą, przytulają, dają jeść i kochają – bezgranicznie i na zawsze!
Uaktualnienie wątku Postrzelona przez zwyrodnialca biszkoptowa sunia
Sunia pilnie potrzebuje Domu Tymczasowego oraz pomocy finansowej.
Kontakt w sprawie labradorki tel
664 821 160
znajdki2012@gmail.com
lub jak zawsze:
adopcje@labradory.org,
608391927 (Ryszard)