Bax – szybka adopcja, aby pies nie trafił do schroniska.
Jestem młodym, zwariowanym blondynem… wołają na mnie Bax, podoba mi się jak do mnie mówią? Moje życie nie było kolorowe. Nigdy nie marzyłem o prawdziwym domu, bo nie wiedziałem, że to jest takie wspaniałe.
A jednak trzeba wierzyć! Marzyć! ……
Mój dom jest w sercu Kampinosu. Mam ciepłe łóżeczko, pełną miskę i mnóstwo miejsca do biegania ? Nawet Las ?
Na początku nie znałem człowieczego języka, starałem się, lecz nie mogliśmy się dogadać. Moja Pani głaszcze mnie i rozpieszcza smakołykami ? Chciałem się odwdzięczyć, widziałem, że lubi grzebać w kwiatkach….. pomogłem jej…. oj minę miała taką złą jak wtedy, gdy nie mogłem poradzić sobie z otworzeniem drzwi. Po prostu nigdy nie spałem w domu, więc – z nadzieją, że wyjdę – drapałem.?
Przyjechała do nas Pani, mówią na nią Behawiorystka, która nauczyła mnie i moich bliskich wspólnego języka. Udało się???
Jestem szczęśliwy, trochę strachliwy (bo jak jest burza to bardzo się boję), ale trzeba wierzyć w lepsze jutro?
Całymi dniami jest ze mną moja Pani (Ania), jest cudowna… to chyba miłość ❤️
Przyjeżdżają do nas tacy mali dwunożni, Gabryś i Damian z rodzicami… Są extra, biegają ze mną, uczą mnie (umiem siadać, szczekać i staram się bardzo nie skakać). Zabierają mnie do swojego domu w gościnę ? Jest tam Nela staruszka labradorka – ale to wariatka… stara się dotrzymać mi kroku ? pokazuje jak pływa się w stawie? ale ja chyba się boję, może niedługo się skuszę. I jeszcze jest Mańka taka mała – biała Maltanka. Bardzo je lubię ❤️
Nazywamy się RODZINA ?
Psiaki adopciaki… miejcie marzenia, one się spełniają…
Pies jest najlepszym przyjacielem, daje tyle miłości i wierności… oddany całym sercem…
Tyle stęsknionych serduszek czeka na wymarzony dom, żeby poczuć tą bliskość i móc się odwdzięczyć ❤️
Dziękujemy Pani Arlecie za porady odnośnie ułożenia Baxa. Dziękujemy Pani Agnieszce za szybką decyzję o adopcji Baxa w potrzebie, kiedy to klinik a Warszawie bardzo prosił a o dom dla psa, aby nie wrócił do schroniska.