TOFFEE poszukuje kochającego domu!

Labrador Toffe

Jest to 8-letni labrador. Ma charakter doskonały i jest typowym przedstawicielem rasy. Choruje na pęcherz i musi bardzo często oddać mocz, stąd wymaga specjalnej opieki.

Jestem Toffee. Mieszkam teraz w Schronisku, ale nie zawsze tak było.
Miałem kiedyś kochającą Rodzinę, z którą byłem bardzo szczęśliwy. Wyprowadzali mnie na spacery, bawili się ze mną, głaskali po głowie i zabierali na wycieczki.

Tak było przez wiele lat i myślałem, że już tak zostanie. Czułem się kochany i zaopiekowany.

Były też chwile, kiedy czułem się gorzej i moje zdrowie szwankowało, ale moi Państwo zawsze dbali o to, by zmienić moje samopoczucie na lepsze. Miałem ulubionego Lekarza, który robił mi różne badania i podawał leki.
Mimo choroby byłem bardzo szczęśliwy i kochałem swoją Rodzinę.

Pewnego dnia wszystko się jednak zmieniło…
Państwo płakali i mówili, że muszą wyjechać, że nie mogą mnie zabrać. Nie wiedziałem o co chodzi, byłem zdziwiony i zmartwiony ich płaczem. Jechaliśmy dłuższą chwilę autem. Gdy wysiadłem, usłyszałem głośne szczekanie i poczułem mnóstwo psich zapachów. Bałem się, bo nie znałem tego miejsca.
W końcu dowiedziałem się, że trafiłem do Schroniska.

Załamałem się i nie mogłem się przystosować do nowej sytuacji. Gdzie są moi Ludzie? Czemu mnie zostawili? Jak sobie poradzę bez nich?

Po jakimś czasie zauważyłem, że ludzie tu są mili i dbają o mnie, jak tylko potrafią.
Ale wciąż brakuje mi takiej Rodziny, jaką miałem i straciłem. Potrzebuję własnych Ludzi, z którymi będę spędzał dużo czasu.

Czy nie mógłbyś mnie zabrać do domu?

TOFFEE (1176/16) poszukuje kochającego domu!

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu
ul. Ślazowa 2
Wrocław
71 362 56 74

Ogłoszenie grzecznościowe.

2 thoughts on “TOFFEE poszukuje kochającego domu!”

  1. Jaki piękny rudzielec:) Mam nadzieję że szybko znajdzie dom..szkoda żeby się marnowal w schronisku. Powodzenia pieskuxxx

  2. miałam podobny problem z moim ukochanym pieskiem okazało się że jest chora na serce odeszła w wieku 12 lat

Skomentuj Monika Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *