Otrzymaliśmy smutną wiadomość…?
Dzisiaj w nocy odeszła nasza adoptynka Sonja. Chorowała na trzustkę, mimo intensywnego leczenia zasnęła na zawsze ?
Sonja – zabrana przez nas z koszmarnych warunków z warmińsko-mazurskiego przebywa obecnie w naszym DT na Śląsku. Nasza labunia przeszła niebywałą wprost metamorfozę – z zabiedzonej, brudnej, wychudzonej, zahukanej wprost suni, stała się przepięknym, zadbanym labradorem, ma piękna lśniąca sierść i szeroki uśmiech dla każdego. Jest niebywale łagodną, pogodną, wręcz radosna sunią, toleruje wszystkie psy, traktuje je wszystkie jak przyjaciół. Kocha człowieka, wszelkie głaski i przytulanie na kanapie.
Uwielbia zabawy z rezydentka, uczy się domowego życia i od pierwszych dni pobytu w domu tymczasowym, zachowuje się niezwykle poprawnie. Nie broni zasobów, pięknie chodzi na smyczy, a na bezpiecznych spacerach, czy wędrówkach z opiekunami nie oddala nie nigdzie. Zostaje w domu pod nieobecność opiekunów, nie niszczy , zachowuje czystość.
.
W sumie kochana labka, bardzo przyjazna, idealna towarzyszka spacerów, leżenia na kanapie, ale również bardzo chętna do zabaw, których dopiero się uczy, bo w jej życiu przed pojawieniem się pod skrzydłami Labradory.org za jedyną zabawkę służyła jej plastikowa butelka.
Jest zdrowa, zaszczepiona i odrobaczona.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Piękna! Na pewno szybko znajdzie DS ?
Gdzie dokładnie jest sunia. Czy jest możliwość jej dowozu na Dolny Śląsk?
Witam.Czy mozna ja adoptowac do Niemiec ?