Nugat znalazł dom. 

W domu jak i w ogrodzie nie odstępuje na krok, cały czas stara się być jak najbliżej. Uwielbia przytulanki i pieszczoty. Nie jest jednak nachalny. Domagając się uwagi siada wpatrując się w oczy i czeka cierpliwie, jeśli zostanie zignorowany kładzie się spokojnie. W dalszym ciągu człowiek jest ważniejszy niż karma w misce. Podczas jedzenia trzeba przy nim stać, ponieważ pozostawiony sam przeważnie nie zjada. Nie pilnuje zasobów. Bez obaw można mu zarówno miskę jak i mięsnego gnata zabrać. Jest bardzo przyjazny i całkowicie pozbawiony agresji. Kocha ludzi małych i dużych, kobiety i mężczyzn. Od pierwszych chwil dogaduje się z rezydentami mniejszymi i większymi. Kot, tez nie robi na nim zbytniego wrażenia.

Zachowuje czystość w domu. Spokojnie jeździ samochodem. Nugat, niestety nie zna żadnych komend. Zupełnie nie potrafi chodzić na smyczy, ( natomiast grzecznie czeka na założenie obroży). Podczas spacerów bardzo ciągnie we wszystkich możliwych kierunkach, zupełnie nie zwraca uwagi na opiekuna natomiast rzuca się i szczeka do napotkanych psów. Dlatego tez, zrezygnowałam ze spacerów, gdzie jest dla niego zbyt wiele rozproszeń i domu pracujemy nad skupianiem uwagi i komenda „siad”.

Nugat, ma potencjał i przy doświadczonym opiekunie i systematycznym treningu w niedługim czasie stanie się wspaniałym i wiernym towarzyszem.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.