Wyadoptowana. Wyciągnięta ze schroniska. Kto ją pokocha?
Pepa to w opinii weterynarza około 9-letnia sunia. Według zachowania młodsza a chwilami nawet szczeniak :-). W domu bardzo grzeczna. Bezproblemowo zachowuje czystość. Ładnie spaceruje na smyczy, powoli bo musi wszystko powąchać głośno przy tym chrumkając (dlatego zmiana imienia na Pepa, na które nawet szybko reaguje). Dogaduje się z suczką – rezydentką, wobec kotów ostrożna. Cały czas domaga się głasków odwdzięczając się podszczypywaniem.
Przed sterylizacją wykonano badanie krwi – wyniki w normie. Podczas zabiegu weterynarz usunął guzek z listwy mlecznej i oddał do badania histopatologicznego, które wykazało niski stopień złośliwości tej zmiany. Dysplazja gruczołu mlekowego to zmiana postępowa, nienowotworowa. Zrobiono również rtg klatki piersiowej, nie stwierdzono zmian poza troszkę powiększonym serduszkiem ale taki już urok dorosłych labów. Także ogólnie Pepa jest zdrowa.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.