Odie, 7-miesięczny uroczy labuś – kanapowiec szuka nowego domku – nieaktualne

Odie do adopcji

Wyadoptowany. Apetyczny biszkopt do adopcji.

Przedstawiamy 7 miesięcznego, przeuroczego Odiego. Odie kocha wszystkich i wszystko. Potrzebuje dużo aktywności fizycznej i zadań mentalnych, Jak to szczeniak uwielbia się bawić, szczególnie piłeczką, uczy się aportować, nie znosi nudy. Jest bardzo uroczym psim dzieckiem, które potrzebuje nauki zasad i ułożenia. Zna komendę „siad”, podawanie łapki nie za każdym razem mu na razie wychodzi. Jak to młody pies lubi przy powitaniach wyskakiwać na ludzi. Opiekunka w domu tymczasowym oducza go już wprawdzie tej egzaltacji, ale w nowym domu trzeba z nim nad tym popracować. Polecany do domu z dziećmi w wieku szkolnym. Ogromny pieszczoch, łasy na wszelkie głaski i miziania. Apetyt labradora i żebradorstwo godne mistrzostwa świata. Sprawdza się również jako „monitoring”, bo bardzo lubi wyglądać przez okno i obserwować otoczenie. Odie to bardzo proludzki i towarzyski labek, kocha kanapę i lubi się wraz z opiekunem na niej wylegiwać. Labek zasadniczo zachowuje czystość, zostając pod nieobecność opiekunów w domu nie niszczy. Szukamy dla tej laboradości aktywnego, ciepłego domku z bardzo wygodną kanapą i opiekunów, którzy pomogą Odiemu znaleźć swoje miejsce na ziemi. Drugi pies w domu bardzo mile widziany.

Odie ma wszystkie wymagane w jego wieku szczepienia i książeczkę zdrowia. Przebywa na Śląsku

Poprzedni wpis:
Odie, 6-miesięczny uroczy labuś – kanapowiec szuka nowego domku

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.

Kontakt w sprawie adopcji:
510957071 (Bernadetta), 573981988 (Kasia),
✉ adopcje@labradory.org

Odie do adopcjiOdie do adopcji

2 thoughts on “Odie, 7-miesięczny uroczy labuś – kanapowiec szuka nowego domku – nieaktualne”

  1. Dzień dobry . Jestem zainteresowana adopcją Oddiego. Mam suczkę ok 2 letnią mieszańca:) Macie Państwo moją ankietę. pozdrawiam
    Jola Kłosińska

  2. Mamy już pieska przypomina OWCZARKA POLSKIEGO – Muki , jest bardzo towarzyskim psiakiem toleruje wszystkie Pieski jak i kotki którą też mamy, bylibyśmy skłonni przyjąć tego sympatycznego ” Biszkopcika ” problem jest że mieszkamy w Bydgoszczy z transportem był by kłopot , a szkoda .

    pozdrawiamy Ewa, Zbigniew Koseccy.

Skomentuj Jolanta Kłosińska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *