List od Marley’a (Obi)

Labrador Marley

Cześć człowieki!

Z tej strony Marley. To moje oficjalne imię od moich nowych człowieków. Człowiek, który musiał mnie oddać nazywał mnie Obi i z tego imienia możecie mnie kojarzyć. 10 października skończyłem rok i 5 miesięcy i jestem takim troszkę wyrośniętym szczeniaczkiem. Od soboty mieszkam w nowym domku.

Przygoda z moimi nowymi człowiekami rozpoczęła się od dłuuuuuugiej przejażdżki autem, trwała ona i trwała, końca nie było widać, ale byłem bardzo grzeczny. Pierwszej nocy w nowym domu byłem bardzo niespokojny i żywiołowy, moja pani nie spała prawie całą noc z mojego powodu, ale później było już tylko lepiej (dzisiaj spokojnie przespaliśmy całą noc!) Mieszkamy w super okolicy, gdzie pełno gór, łąk, miejsc do spacerów i zapachów, które bardzo mi odpowiadają. Mam tu super zabawki, moje człowieki chyba bardzo mnie kochają, bo dzisiaj dostałem nową, która w środku ma smakołyki, dlatego jest to zdecydowanie moja nowa ulubiona zabawka!

Mam nadzieję, że zostanę tu już na zawsze i będę najszczęśliwszym czworołapem na świecie!

Pozdrowienia dla wszystkich labradorków i labradorkoczłowieków! ?

Poprzedni wpis:

Obi, półtoraroczny labradorek do adopcji – nieaktualne

Labrador Marley Labrador Marley Labrador MarleyLabrador Marley

7 thoughts on “List od Marley’a (Obi)”

  1. Pierwsze zdjęcia są nam bardzo znane z naszych młodzięczych lat:)
    Zawartość zabawek jest zawsze najbardziej interesująca do tego robienie puzzli z gazet i książek oraz sandałek z półbutów:):)

    A zapomniałyśmy…jakie to wspaniałe uczucie, gdy Pani budzi się na łóżku zasłanym białym puchem, który zrobiłyśmy specjalnie dla niej z…całej paczki (12rolek) papieru toaletowego, który zakupiła dzień wcześniej:):)

    Patrzymy na te zdjęcia i wspominamy z nostalgią te czasy:);)

    Pozdrawiamy ciepło Marley’a i jego nową rodzinę.
    Nie masz pomysłów na szalone zabawy pisz śmiało. Na pewno coś podpowiemy:):)

    Hera&Hathor

  2. Ps. Zapomniałyśmy całkiem. Kochany Marley’u z chcęcią same przyjmiemy jakieś wspaniałe pomysły na nietypowe zabawy. Twój młodzieńczy wigor pewnie ukrywa w zanadrzu nie jedną ciekawą psotę:):)
    Pani chowa najciekawsze zabawki…wysoko, więc kończy już nam się wena twórcza. Np. w końcu zrozumiała, że w czapkach z pomponem jej nie do twarzy. Pompony są pase. Tak w ramach psiej solidarności możemy Ci tylko podpowiedzieć, że zamknięte szafki to żadna przeszkoda, a drzwi tylko gdy są zamknięte na klucz;) Wspieraj się trochę łapą, trochę śnupą wszystko kwestia wprawy i praktyki. Ale są też zasady, które przestrzegamy choć ich nie rozumiemy np. woda do picia tylko z miski…nie wiedzieć czemu z sedesu już nie. Wycieranie łapek po spacerze…nuda, ale skoro proszą. I pamiętaj wejście do wanny tylko za parówkę!!! To znana labradorowa zasada:):)

    Pozdrawiamy ciepło i wyślij jakieś fotki z zasad jakie wprowadziłeś do nowego domu na naszego e-maila:
    maja.p@vip.onet.pl

    Buziaki przystojniaku:)

    Hera&Hathor

  3. I na koniec możemy podzielić się jeszcze z wszystkimi, swoimi zasadami jakie wspólnie wprowadziłyśmy w naszej wielkiej budzie, a które obowiązują na mocy prawa. A oto nasza Psia Konstytucja:
    1. Kanapa przed telewizorem jest WSPÓLNA!!! Wszelki odstępstwa to jawna dyskryminacja.
    2. Aranżacja ogrodu należy do nas. Nie musimy się zgadzać z miejscem wsadzenia nowej roślinki. Zresztą zmysł estetyczny Pańci pozostawia wiele do życzenia, więc musimy nagminnie interweniować.
    3. Kwestia ubioru to też grząski temat. Gdy uznamy, że jakaś rzecz jest nieodpowiednia do wyjścia, nanosimy krawieckie poprawki.
    4. Smakołyki…muszą być dla każdej z nas…identyczne!! Inaczej będzie dym.
    5. Powitanie. Koniecznie z mokrym całowaniem i nie ma zmiłuj. Obrona i walka z tym jest daremna.
    6. Święto Doła. Obchodzone kilka razy w roku. Zasada jest prosta, wykopanie jak najliczniejszych i jak najgłębszych dołów. W jeden kiedyś Pańcia wpadła po ciemku, wracając z zakupami. Ale to był piękny upadek:) Boki można było zrywać. A skoro to było powitanie to… na leżąco mokre całowanie!!!
    7. Leżaki, hamaki i fotele ogrodowe są do ogólnego użytku. To co twoje jest i moje.
    8. Sypialnia tu już proste, kto pierwszy ten ma lepszą miejscówkę. Ostatni ma zawsze problem jak się wpasować:):)
    9. ,,Chcę na kolanka, tak jak york” No cóż gabaryty nie mogą nas pozbawiać tej przyjemności.
    10. Obowiązkowe drapczanie i smyranie na dwie ręce. Zmęczenia nie uwzględniamy. Wychodzimy z założenia, że posiadanie nas do czegoś zobowiązuje:)
    11. To, że byłyśmy na 3 godzinnym spacerze z aportowaniem nie oznacza, że po powrocie położymy się grzecznie i nie będziemy się domagać nadal atencji:):)

    To tak pokrótce…

    Czy jesteśmy rozpieszczone?
    Mmmm…
    A jakże!!! Jak dziadowski bicz!!!! Nasza człowiecza mama, tata i brat przeokrutnie nas kochają i zawsze powtarzają: Pies to też człowiek!!! Mamy nawet psie paszporty bo tam gdzie oni tam i my!!!

    Także kochani pobratyńcy nie bójcie się tworzyć własnych zasad, bo bez nich psi świat byłby bardzo nudny:):) A i człowieki by zdziadziały:):)

  4. List od Marleya świetny. Pierwsze zdjęcie rozbrajające. Widać że nikt się nie będzie nudził w tym Domu ???
    Aleeee komentarze Hery&Hathor przebijają wszystko ???Uśmiałam się do łez.
    Buziaki dla sierściuszków oraz pozdrowienia dla właścicieli

  5. Dziękujemy za wyraz empati i machamy łapkami przesyłając śliniaste całusy???
    Oczywiście nasza Pańcia zna się na psim behawioryźmie i mówi, że wszystko kontroluje… a przynajmniej tak jej się wydaje:);)
    Ostatnio nawet odkryła, że sprzątając nasze nieczystości, mogłaby nawet w ciemności odróżnić, która kupka do kogo należy:):):) Zdziwieni? A tak!!!!
    Bo ja Hathor jestem miłośniczką obgryzania bolcy od gumowych fosforyzujących kości do aportowania!!! I moje kupy świecą w ciemności?

    Buziaki jeszcze raz dla wszystkich!!!!

    1. Oj za te śliniaste całusy BARDZO dziękuję mordeczki kochane, bo tych najbardziej brakuje ?
      Hmmm wyobraźnię mam niezłą, więc znowu wybuchnęłam śmiechem „widząc” Waszą Pańcię przyglądającą się „bolcom” ???
      No a Wasza Psia Konstytucja …. wspaniałe psie życie u boku Superanckich Czlowieków !!!?
      Całuję Wasze zimne nochale ???

Skomentuj Edyta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *