List od Lizaka

Labrador Lizak

Jestem wesoły, czuję się kochany.

Cześć, jestem Lizak

Jak pewnie pamiętacie uwielbiam rozdawać całusy, szczególnie kobietkom. Mam teraz swoją nową, wesołą rodzinę i fajną kobietkę. Uwielbiamy się z wzajemnością. Nigdzie się bez siebie nie ruszamy. Kobietka nawet spała parę nocy ze mną obok kojca, żebym nie czuł się samotny. Teraz ja śpię obok jej kojca.

Mieszkam z przyjaciółką Stefcią. Stefcia to starsza Pani więc czasem przynudza. Już ustaliliśmy, że bawić się i hasać razem nie będziemy bo ona ma mało sił. Lubimy za to wspólne drzemki po spacerach.

Mam nowego sąsiada, Bolka. Bolek mówi, że u nas to jak na wczasach. Las, świeże powietrze, miseczka ze smakołykami podstawiona pod nosek i nieograniczone spacery. Żyć nie umierać!

Po kilku dniach aklimatyzacji, człowieki rozpoczęły proces socjalizacji. W ramach przyzwyczajania mnie do wody, po spacerze mam przemywane łapki w wiaderku z wodą. Jeszcze nie wiem, czy to lubię czy nie.

Znam już komendę ;1. Siad; 2. do mnie;3. zostaw…. i 4. całuj. Wszystkie wykonuję posłusznie ale „ całuj” uwielbiam najbardziej. Całuję na żądanie i bez 🙂

Dostałem nowe, własne zabawki…. i jakieś uszyska suszone pod choinkę. Nie bardzo wiedziałem co z tym zrobić więc kobietka pokazała mi swoimi zębami, żeby to gryźć i tarzać się po podłodze i tak też uczyniłem. Potem człowieki biegały na kolanach po podłodze szarpiąc jakiś sznurek , wzajemnie go sobie wyrywając. Tak poznałem o co chodzi z szarpakiem. Dom wariatów!

P.S

Jestem wesoły, czuję się kochany i całuję wszystkich a w szczególności ciocię Agnieszkę z DT!

Lizak vel Rysio

Poprzednie wpisy:
Lizak (Rysio) już na swoim
Rysio vel Lizak do adopcji
Rysio vel Lizak
Przybłąkał się młody labrador
Przybłąkał się młody labrador. Potrzebny dom tymczasowy

Labrador LizakLabrador Lizak

8 thoughts on “List od Lizaka”

    1. Bardzo się cieszymy że lizak znalazł tak fajna rodzinę i tyle się nauczył, a ma możliwości, bo fakt że nie wyjada się kotom zrozumiał po trzecim razie. Ma.chlopak możliwości tylko czasu gdy trafił do nas do Rudy Talubskiej nikt go nie nauczył. Dlatego tym bardziej się cieszymy że znalazł swoją rodzinę -która serdecznie pozdrawiam- Kasia z domownikami

  1. Lizaczku, inne psiaki Ci zazdroszczą takiej wspaniałej Rodziny; przekonasz się o tym na spacerze, jak się pochwalisz swoim psim przyjaciołom. Kochaj i rozdawaj dalej buziaczki.

    1. Uwielbiam czytać takie historie 🙂 takie,
      które mają DOBRE zakończenie 🙂 gdzie ludzie
      i psy są szczęśliwe … :)))

  2. Bardzo wszystkim Państwu dziękujemy za miłe słowa pod naszym adresem a organizacji jeszcze raz bardzo, bardzo dziękujemy za naszego, małego przyjaciela.
    Kasia z rodziną

Skomentuj Katarzyna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *