Lea, za tęczowym mostem

Odeszła w tak młodym wieku. Mimo wysiłków weterynarze nie dali rady jej pomóc

Sunia miała olbrzymie kłopoty z oddychaniem. RTG nic ni

Lea to prawie roczna sunia w typie labradorki. Niestety urodziła się z poważnymi wadami dysplastycznymi. Skutkiem tego przeszła zabieg zespolenia miednicy oraz zabieg dekapitacji główki kości udowej. Operacje zakończyły się sukcesem, sunia chodzi i nie odczuwa bólu.

Niestety właściciele suni mieszkają na trzecim piętrze bez windy, co jest absolutnie niewskazane przy chorobie Lei. Ponadto dalsze wydatki na ewentualne leczenie i rehabilitację suni dla rodziny z niepełnosprawnym dzieckiem mogą być zbyt dużym obciążeniem.

Lea jest bardzo mądra, przyjazna, czuła i rodzinna. Sunia kocha dzieci. Decyzja dla właścicieli o oddaniu suni nie jest łatwa.

Wszelkie informacje o stanie suni i procesie jej leczenia będą przekazane nowym właścicielom.

Kontakt w sprawie adopcji – 695544123

Jaki widać na filmach sunia jest wspaniała, nie ma żadnych problemów z poruszaniem jak to pewnie niektórzy myślą:

Prosimy o udostępnianie niniejszego wpisu. Chcielibyśmy, aby Lea znalazła wspaniały dom, gdzie nie musiałaby chodzić tak wysoko po schodach. Dom, który będzie stać na jej utrzymanie w dobrej kondycji, a przede wszystkim dom gdzie będzie najukochańszym członkiem rodziny.

Ogłoszenie grzecznościowe.


Lea, labradorka do adopcjiLea, labradorka do adopcji Lea, labradorka do adopcji Lea, labradorka do adopcji Lea, labradorka do adopcji

10 thoughts on “Lea, za tęczowym mostem”

    1. Nie wiemy, ogłoszenie grzecznościowe, proszę dzwonić pod podany w ogłoszeniu numer – Kontakt w sprawie adopcji – 695544123

  1. Piękna sunia i uważam że dobrze że właściciele nie mając innego wyjścia szukają jej cudownego domku. Uważam za bardzo uczciwe podanie też informacji o jej stanie zdrowia. Życie pisze różne scenariusze. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy.Życzę suni najlepszego domku na świecie a Państwu zdrowia i wytrwałości w opiece nad całą rodziną a w szczególności nad niepelnosprawnym dzieckiem. Powodzenia.

  2. O nie…to nie sprawiedliwe..Co się tak właściwie stało? Urwalo wpis…Taki młody pies problemy z oddychaniem? Jakiś zator plucny?..Boże nie wiem co napisać…tak mi przykro:(:(Biegaj szczęśliwa kochana….:(

  3. Rodzina która adoptowała Leię ( po adopcji Azja ) jest obecnie w szoku , myślę że jak minie trochę czasu to dowiemy się szczegółów …. na pewno od kilku dni miała podawane sterydy bo tchawica jej się zwęrzała i nie mogła oddychać

Skomentuj Magda Rosińska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *