Może znajdzie się ktoś, kto chciałby adoptować ją „mimo wszystko”…?
Od ponad 4 lat w podłódzkich Wojtyszkach, jednym z największych schronisk w Europie, mieszka pewna kruczoczarna sunia o numerze chipa 57726. Już sam wstęp jest potrójnie smutny – że tak długo, że w schronisku, że bez imienia… To niestety nie koniec przykrych informacji. Sunia trafiła do schroniska jako niespełna 1,5-roczny szczeniak tydzień przed Bożym Narodzeniem 2014 roku. Była w bardzo złym stanie – z urazami wewnętrznymi, pogruchotanymi kościami… Lekarze podjęli walkę o jej uratowanie, sunia przeszła kilka operacji i zabiegów. Przeprowadzono częściową resekcję jelita oraz amputację przedniej łapki. Szwy goiły się, sunia została poddana rehabilitacji i już od dłuższego czasu znów sprawnie się porusza, chętnie biega po wybiegu. Jest przy tym jednakże bardzo dzielna, nauczyła się po prostu żyć ze swoimi trzema łapkami. Z racji wspomnianej już operacji jelita do końca swojego psiego życia musi być na diecie opartej o specjalistyczną karmę.
Sunia uwielbia zabawy, potrzebuje kontaktu z człowiekiem a przede wszystkim jego miłości. Niestety, nie ma co się oszukiwać – choć jest względnie młodym psiakiem, to przez swoją niepełnosprawność szanse na adopcję ma nieporównywalnie mniejsze niż jej zdrowi, nawet starsi koledzy i koleżanki… Od 4 lat nikt jej nie chce.
Jak to jednakże mówią – „nadzieja umiera ostatnia”. Dlatego zdecydowaliśmy się umieścić u nas wpis o tej walecznej suni. Cała społeczność labradory.org już nie raz udowodniła bowiem, jak olbrzymią ma siłę. Pod opieką mieliśmy już psiaki niewidome, niesłyszące, w baaardzo zaawansowanym wieku, schorowane – wiele z nich znalazło cudowne domy na stałe. Może i tym razem zdarzy się cud i w naszej blisko 38-milionej Polsce znajdzie się jakiś Dobry Człowiek, który będzie chciał adoptować sunię „mimo wszystko.”…? Wierzymy, że GDZIEŚ jest taki ktoś, komu jej niepełnosprawność nie będzie przeszkadzać, kto pokocha ją MIMO WSZYSTKO. Może ten ktoś obserwuje przypadkiem naszą stronę albo profil na FB?
Nie możesz adoptować – udostępnij! Każde kliknięcie zwiększa szansę na to, że o historii tej kruczoczarnej suni dowie się ktoś, kto da jej kochający domek na zawsze… Dlatego z całego serca prosimy o jak największą liczbę udostępnień tego wpisu – Ty poświęcisz na to 3 sekundy a może akurat one zmienią na zawsze życie tego spragnionego miłości psiaka?
NIE MOŻESZ ADOPTOWAĆ PROSZĘ UDOSTĘPNIJ!
ma ok 5 lat i pół roku
czip-57726
tel 512324940
www.hotelzwierzat.com
SCHRONISKO WOJTYSZKI 18 gm. BRĄSZEWICE WOJ.ŁÓDZKIE
Oprac. P. Wasilewska
Ogłoszenie grzecznościowe.
Czy sunia mogłaby zamieszkać w bloku bez windy? Da radę wchodzić pi schodach? Ile waży? Jaka karmę musi dostawać ze względu na stan jelita? Jaki ma stosunek do innych psów/suk? Inne schorzenia,?
Ogłoszenie jest grzecznościowe. O szczegóły należy pytać w schronisku. Myślę, że schody będą dużą przeszkodą, szczególnie w starszym wieku.
Co z pieskiem czy ktoś ją adoptował?
zginął wpis na fb, właśnie ustalamy
Nie ma już tej suni do adopcji. Nie ma w bazie adoptowanych. Za TM?