Wyadoptowany. Przeczytajcie list od Kodiego, labradora wyjątkowego.
Cześć. Mam na imię Kodi i jestem psem, ponoć rasowym, ponoć brązowym. Ciocia Basia, u której tymczasowo pomieszkuję, często mówi do mnie „mój czekoladowy przystojniaczku”. I w sumie… ma rację. Spokojnie, wiem co to skromność, ale fakty, to jednak fakty. No bo skoro te dwunożne kobitki potrafią cieszyć się do telewizora, bo nagle zobaczą jakiegoś przystojniaczka typu Denzel Washington, Izu Ugonoh czy Michael Jordan, to co by było, gdybym na ekranie nagle pojawił się ja; diabelsko przystojny z czarującym uśmiechem i taki czekoladowy, że palce lizać. Ale ostrożnie, bo wiek już mam słuszny, co nie znaczy, że można o mnie mówić emeryt. Co to, to nie! Jestem wesołym, choć spokojnym panem w kwiecie wieku. Ale przecież każdy się starzeje. Szkoda tylko, że na starość przyszło mi szukać domu. Przykre to, prawda? U cioci Basi mieszka mi się wspaniale, ale wiem, że czeka mnie przeprowadzka. Podobno do domu stałego. Tylko, czy on się dla mnie znajdzie? Uroda urodą, wdzięk wdziękiem, lecz swoje lata już mam i tak się zastanawiam, czy ktokolwiek zechce adoptować, co prawda mega przystojnego, ale jednak statecznego pana. Z drugiej strony, ludzie też się starzeją. Nieraz widzę przygarbione, kroczące wolno przed siebie osoby, za którymi podążają, nierzadko równie wiekowe psy. Uwielbiam ten widok, ponieważ pozwala mi wierzyć że kiedyś i ja będę spacerował ze swoim panem. Będę asystował mu podczas posiłków, odbywał z nim poobiednią sjestę na jego łóżku, budził go rano pocałunkami i zasypiał otulony jego miłością. W zamian za to wszystko pozwolę mu miziać mój brzuszek. A co, niech i on ma trochę przyjemności w życiu.
Lubię wszystkich ludzi, nie wiem, czym jest agresywność. Moje motto życiowe brzmi: peace and love, bo i po co się kłócić. Pozwolę Ci nawet jeść ze mną z jednej miski. O ile zdążysz ?
Jestem bezproblemowy – mogę zostawać sam w domu, gdy Ty pójdziesz do pracy, by zarobić na moją karmę. Gdy najdzie mnie potrzeba, dam Ci znać, że czas udać się tam, gdzie i król piechotą chodził.
Im więcej swoich cech wymieniam, tym bardziej przekonuję się o swojej wyjątkowości. I taka jest prawda, pies ze mnie ponad przeciętną. Mam co prawda gorszy słuch, niemiłe mi schody, a nad spacery przedkładam drzemki, ale i tak jestem nieprzeciętny.
Zobacz, ile radości mogę Ci dostarczyć. Tylko mnie pokochaj, zauważ i zapragnij. Obiecuję, że ja pokocham Cię całym moim sercem, a ponieważ jestem labradorem seniorem, moja miłość do Ciebie będzie bezgraniczna, bezwarunkowa, najprawdziwsza.
Oprac. R. Kamińska
Dziękujemy bardzo Pani Monice Czypionce za piękne zdjęcia.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Przepiekny. Trzymam kciuki za domek:) A od siebie polecam adopcje starszaka bo one potrafia kochac bezgranicznie.Ja tez chce psa mielismy psa on mial na imie Grand bardzo go kochalismy???????. Zyczymy Ci szczescia.?????????( To moja corka Alicja chciala cos dopisac)
Ile Kodi ma lat? Jak dogaduje się z malymi dziećmi i suczkami tej samej rasy?
Kodi dogaduje się z innymi psami. Do dzieci jest też ok, ale wiadomo z uwagi na wielkość i masę kontakt powinien się odbywać pod kontrolą. Wiek 10+, nie powinien chodzić po schodach http://adopcje.labradory.org/zgloszenie/
Witam ta piękna czekolada to gdzie przebywa. Jaki ona ma stosunek do kotów i jakie ma nastawienie do innych psiakow nawet przy jedzeniu.
Niedaleko Krzeszowic (małopolskie) podejrzewamy, że koty ok http://adopcje.labradory.org/zgloszenie/
Dzień Dobry czy Kodi jest wykastrowany?
Pozdrawiam
Ania
Dzień dobry
Czy ta adopcja jest jeszcze aktualna ?
Pozdrawiam
Adopcja nieaktualna, mimo to prosimy uprzejmie o kontakt 608391927
Witam,
przychylam się do pytania p. Julity. Proszę o informację, czy adopcja jest nadal aktualna.
Pozdrawiam,
Sylwia
Adopcja nieaktualna, mimo to prosimy uprzejmie o kontakt 608391927