Wyadoptowana. Wieści z domu tymczasowego.
Pod opiekę labradory.org trafiła IGA. Iga od dłuższego czasu błąkała się po wsi , nikt suni nie kojarzył, nikt się do niej nie przyznawał. Dzięki Magdzie ze Stowarzyszenia „Strzelce Zwierzętom” sunia została zabezpieczona, a następnie wysterylizowana, zaszczepiona i zachipowana. Iga została oceniona na 2 lata. To nie były łatwe 2 lata. Wyciągnięte sutki świadczą o tym, że rodziła od 1 cieczki. Iga to bardzo drobna, żywiołowa sunia. Biega jak rakieta, wszystko ją ciekawi, miśki i piłki to jej żywioł. W domu nie niszczy, potrzeby załatwia na dworze, jest bardzo uległa w stosunku do innych psów. Musimy jeszcze popracować nad poprawnymi relacjami z kotami, Iga jest bardzo pojętnym uczniem i po dwóch dniach pobytu w DT już widać dużą poprawę.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Prawdziwa labradorka 🙂
Oby szybko znalazła nowych opiekunów, takich do końca życia.
śliczna
Takich śliczności do kochania jest w schroniskach bardzo dużo, lecz nie zawsze można dać im dom, mamy z żoną po 66 lat mimo to jesteśmy aktywni, chodzimy po górach i długie spacery, mieliśmy już labradorke, była z nami 12 lat, bardzo ją kochalismy mimo że minęło już 4 lata jak odeszła za tęczowy most, ciągle jeździmy na jej grób, chodź mamy na cmentarz bardzo daleko, ale wracając do tematu chcieliśmy dać dom nowej przyjaciółce, ale nam odmówiono bo jesteśmy za starzy.