Zamieszkała na śląsku.
W dniu dzisiejszym Diana pojechała do nowego domku. Zakochała się w niej Pani Monika z Jaworzna. Okazało się że sunia nie jest w dobrym stanie. Ma wyłysienia na sierści, niesamowicie chore uszy, brak szczepień itp.
Na razie mamy jedno zdjęcie z podróży. Wkrótce będzie więcej zdjęć i informacji.
Komentarz Pani Moniki z Jaworzna:
Dziękuję serdecznie mojej Przyjaciółce o wielkim sercu dla potrzebujących zwłaszcza zwierząt, która poświęciła swój czas i pojechała że mną po Dianę ❤️ Dziękuję Basiu ?
My również dziękujemy wszystkim osobom, które od samego początku walczyły o dobro suni ❤.
Poprzedni wpis:
Labradorka Diana, po śmierci właściciela została bez opiekuna…
Kochana !dobrze ze dobry człowiek pokochał to psie serduszko -oczka smutne ,teraz już będzie dobrze -masz panią która kocha i będzie dbać o ciebie skarbonku nie będziesz już sama !!pozdrawiam właściciela psiaka !!
Dziękuję serdecznie mojej Przyjaciółce o wielkim sercu dla potrzebujących zwłaszcza zwierząt, która poświęciła swoj czas i pojechała że mną po Diane ❤️ Dziękuję Basiu ?
Dziękuję pozdrawiam również
Będę zamieszczać informacje o Dianie… DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM którym los tej wspaniałej suni nie był obojętny ❤️❤️❤️
Dziękujemy Ci najgoręcej za ta adopcje i danie tej skrzywdzonej suni tak wspaniałego, pełnego ciepła domku