Zamieszka nad rzeką Liwą.
W drodze zachowuje się bardzo grzecznie. Czeka ją jeszcze zapoznanie z rezydentami labradorami: Carmen i Marley’em oraz kotkami.
Choca przywitała się z pieskami bezproblemowo. Marley od razu zaczął się bawić z Choca. Carmenka kompletnie ją zignorowała. Obwąchały się i nic.
Dziękujemy bardzo Pani Kasi z Warszawy za dom tymczasowy i opiekę nad sunią, a Pani Marcie z Warszawy dziękujemy za transport suni do domu tymczasowego.
Poprzedni wpis:
Choca – z najgłębszego snu obudzi ją dźwięk otwieranej lodówki 🙂 (+film)