Wyadoptowany. Liczymy na to, że ktoś go u nas wypatrzy i szczerze pokocha.
Pies w typie labradora, w którego spojrzeniu można zatopić całe serce. Nietuzinkowa uroda, wdzięk, energia, łagodność i przyjazne usposobienie – Chioma to całym serduchem labek. Nie miał w życiu łatwo, swoją psią młodość i wczesne lata dojrzałości spędził w schroniskach. Mimo braku przewodnika, który przeniósłby go w świat rodziny, musiał zabiegać o przetrwanie.
Wylewnie wita wszystkich, zdarza mu się jednak skakać z radości na człowieka. To bardzo radosny, pragnący obecności człowieka pies, mógłby mu towarzyszyć w jego codzienności, być blisko, czuć bezpieczeństwo i spokój. Chiomie nie brakuje młodzieńczego wigoru, który widoczny jest szczególnie podczas harców i spacerów. Na smyczy jeszcze ciągnie, więc nauka chodzenia musi być kontynuowana. Świetnie komunikuje się z suczkami, w stosunku do dużych niekastrowanych samców jest zachowawczy. Dogaduje się dobrze z dziećmi, ale z racji swoich dość pokaźnych gabarytów rekomendujemy dom z dziećmi w wieku szkolnym.
Szukamy dla Chiomy kochającej i wyrozumiałej rodziny, która będzie chciała otoczyć go opieką. Pragniemy dla niego domu z ogrodem, zdala od miejskiego gwaru, gdzie miałby możliwość zaspokojenia swoich potrzeb aktywności i wybiegania się. Chioma jest bardzo fajnym ufnym psiakiem, liczymy na to, że ktoś go u nas wypatrzy i szczerze pokocha, zyskując pogodnego, wiecznie uśmiechniętego przyjaciela na wiele lat.
Chioma jest zaszczepiony, zachipowany i wykastrowany.
Przebywa w woj. mazowieckim, niedaleko Warszawy
Poprzednie wpisy:
Lata spędzone w schronisku bez wolontariatu. Nawet nie miał imienia. Był numerem
Gdy imię jest numerem, a boks domem, traci się chęć do życia
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.