Pewnie czasami tak. (Przepraszamy za jakość zdjęć).

Szukamy domu dla ok 5-6 letniego labradora.

Pies został oddany na „przechowanie czasowe” i właściciel już go nie odebrał (miał wypadek). Pies ma chip, nie posiada rodowodu. Mieszka  w Poznaniu. Istnieje możliwość dowozu psa na odległość ok 100km, bądź  nawet do Wrocławia, Wałbrzycha, Głogowa.

Jest jak typowy labrador, wesoły, pełny energii, towarzyski… Niestety, pies nie ma dobrych warunków do egzystencji. Jego opiekun pracuje do późnych godzin a często nie ma go i kilka dni. Pies siedzi większość czasu zamknięty w domu w przedpokoju, w klatce… przez jego smutne oczy widać iskierkę nadziei i wdzięczności. Z powodu braku czasu opiekun nie chodzi z nim na spacery. Charlie czasami ucieka i wówczas sam zwiedza okolice… ale trudno mu się dziwić jeśli jest spragniony spacerów.

Sytuacja jest krytyczna, jeśli nie znajdzie się nowy dom, do 14 listopada (opiekun zmienia pracę i będzie średnio 3-5 dni poza domem) pies zostanie oddany do schroniska.

Pies jest zdrowy i przez ten rok nie chorował.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.