Wyadoptowana. Czy znajdzie się człowiek o złotym sercu, który ją przygarnie?
Wszystko o Buni – jej historia, stan zdrowia, charakter i usposobienie – zostało już opowiedziane w poprzednich wpisach. Obecnie przebywa w domu tymczasowym. W bardzo wyjątkowych przypadkach zdarza się, że piesek w podeszłym wieku zostaje w takim miejscu na stałe. W przypadku Buni nie ma niestety takiej możliwości…
W DT otrzymuje oczywiście możliwie najlepszą opiekę i dach nad głową, ale na dłuższą metę/docelowo nie jest to miejsce dla starszej suni po przejściach… Bunia nie jest tu sama – rotacja innych piesków jest duża a i trafiają się takie, które Buni nie lubią i jej dokuczają. Z uwagi na stan swojego zdrowia powinna znajdować się poza tym pod większą, bardziej indywidualną opieką. Na domiar złego bywają czasem takie dni, gdy trzeba dla Buni znaleźć doraźnie zastępczy dom tymczasowy. Przerzucana z domu do domu bardzo cierpi, psychicznie. Dom tymczasowy jest w jej przypadku naprawdę rozwiązaniem doraźnym. Nikt nie ma wątpliwości, że Bunia pilnie potrzebuje Domu Stałego.
Dom Stały nie musi to być domem z ogrodem – może być i mieszkanie w bloku, byleby tylko była winda, jeśli nie będzie zlokalizowane na parterze. Byłoby dobrze, gdyby Bunia nie była zostawiana na wiele godzin sama, choć rzecz jasna potrafi przez dłuższy czas mieć kontrolę nad potrzebami fizjologicznymi. Z racji wieku i stanu zdrowia Bunia nie jest pieskiem hiperaktywnym, dlatego byłaby idealną towarzyszką dla osób, które same nie prowadzą bardzo intensywnego trybu życia.
Najważniejsze dla Buni byłoby po prostu bezpieczne miejsce z ludźmi, którzy będą ją kochać. Tylko tyle. Czy znajdzie się CZŁOWIEK O ZŁOTYM SERCU, który ją przygarnie?
Oprac. P. Wasilewska
Bunia aktualnie przebywa u Pani Krysi w domu tymczasowym pod Opolem. Jest już pierwszy postęp w pierwsze dwa dni. Z oporem ale wchodzi na schody do domu. To jakby pokonanie pół piętra w bloku. Dobrze to wróży bo mogłaby też zamieszkać w bloku gdzie jest winda, albo na parterze. Jest to wielki postęp ale można tu tylko podziękować tylko Pani Krysi za wytrwałość i cierpliwość.
Czekają ją pilnie bardzo drogie testy alergiczne. Trzeba koniecznie dowiedzieć się skąd u niej tak silna alergia. Aktualnie dostaje weterynaryjną karmę RC dla alergików (polecona przez weterynarza)
Kto chciałby pomóc suni prosimy o wpłaty na nasze konto:
PKO BP 39 1440 1185 0000 0000 1729 5136
z dopiskiem Bunia
Poprzednie wpisy:
Labradorka Bunia – zapomniana przez cały świat… (+film)
Labradorka Bunia czeka na swój wymarzony dom (+film)
Labradorka Bunia prosi o pomoc i dom stały!
Labradorka Bunia – czeka na swój wymarzony dom
Labradorka Bunia, ideał zachowania
Bunia – staruszka pokiereszowana przez życie…
Labradorka Bunia, obraz nędzy i rozpaczy… c.d.
Labradorka Bunia, obraz nędzy i rozpaczy…
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
☎ 608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika),
✉ adopcje@labradory.org