Wyadoptowany. To tylko kilka dni… a może go uratować od schroniska.
Taka wycofana labradorowata bida przebywa w gminnej Przechowalni w Serocku, groziło mu schronisko. Psiak totalnie wystraszony i wycofany, nawet nie wychodził z budy. Na razie wychodzi z budy tylko i wyłącznie przy jednej opiekunce.
Piesio dostał szansę na normalne życie ❤….
Pani Agnieszka z Niemiec, która adoptowała od nas kiedyś starego labradora Bena (niestety Ben odszedł) wypatrzyła nasze ogłoszenie o Misiu. Zgłosiła się do nas bo chce mu dać szansę… i adoptować go.
27 maja pies będzie mieć zabieg i potrzebne jest bezpieczne, czyste schronienie w przyjaznym domku, aby Miś doszedł do siebie. Będzie to maksymalnie pięć dni. Pięć dni które otworzą mu drzwi do normalnego domu… Najlepiej jakby to było w województwie mazowieckim. Przy jego stanie psychicznym powinno to być spokojne miejsce, może domek z ogrodem…
Pomagamy w znalezieniu domu.
Poprzedni wpis:
Tylko buda i strach… Potrzebny pilnie dom tymczasowy
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
☎ 608 391 927 (Ryszard), 573981988 (Kasia), 510957071 (Bernadetta), 503118003 (Marta), 607991873 (Grażyna),
✉ adopcje@labradory.org