Wyadoptowana. Labradorka uratowana z pseudohodowli do pokochania.
Beza, bo takie imię dostała od swojej wybawicielki, została uratowana z pseudohodowli, gdzie służyła za maszynkę do rodzenia. Sunia jest niezwykle przyjazna i mimo dotychczasowego ciężkiego życia uśmiechnięta i rozmerdana. Nie zna żadnych komend, nie zna ciepła rodzinnego domu, które dopiero w bardzo awaryjnym domu tymczasowym poznaje ucząc się być psem domowym. W stosunku do ludzi przyjacielska, spragniona głasków i miziania, domaga się uwagi i pieszczot. Nie zna zabawek, ale zaczyna już bawić nimi. Jest bardzo inteligentna, szybko się uczy i dostosowując się do nowego otoczenia. Reaguje na swoje imię. Jest grzeczna, wpatrzona w człowieka. Nauka chodzenia na smyczy musi być kontynuowana, ale jesteśmy przekonani, że i tę umiejętność opanuje bardzo szybko. Musi być jednak przyzwyczajana do regularnych spacerów. Może zamieszkać z kotami. W stosunku do psów wykazuje na razie postawę waleczną, ale to wszystko może ulec zmianie, gdy pokona choć trochę swoją przeszłość. Mimo tego co przeszła wydaje się być pewna siebie, silna zarówno fizycznie jak i psychicznie. Wymaga jednak sporo pracy, nauki psiego savoir vivru.
Beza jest cudownym labkiem, który z pewnością skradnie serce niejednego człowieka. Szukamy dla Bezuni wspaniałego, pełnego miłości, stabilnego domu, aby po tym wszystkim, czego doświadczyła już w swoim życiu, mogła poczuć się szczęśliwym, pełnoprawnym członkiem rodziny.
Labradorka przebywa niedaleko Zawiercia, woj. śląskie.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Witam czy można więcej informacji odnośnie adopcji ewentualnie transporcie czy pies wymaga wizyt weterynaryjnych w związku z tym że pochodzi z pseudohodowli odnośnie wyciągniętych sutków itp bo nie ukrywam że szukam labradora bo mam dziecko epileptyka
witam, Beza na pewno będzie potrzebować opieki weterynaryjnej, na razie została odrobaczona i zaszczepiona.
Beza nie jest psem szkolonym, nie wiem w jaki sposób mogła by pomoc dziecku z epilepsja?
Jeśli chodzi o adopcje, to trzeba wypełnić formularz adopcyjny, jest to podstawa do rozmowy kwalifikacyjnej, po pozytywnej rozmowie nastepuje wizyta przedadopcyjna w domu przyszłego zamieszkania psa. Transport psa we własnym zakresie.
Proszę powiedzieć czy Bezunia na coś choruje? Czy pomimo tylu porodów jej zdrowie jest dobre , czy jednak coś jej dolega? Obserwuję już jakiś czas stronkę i Bezunia nadal szuka domu ♥️ dziękuję za odpowiedź
Beza na nic nie choruje, jest juz w trakcie procesu adopcyjnego, wkrótce pojedzie do nowego domku
Cieszę się że znalazła dom jest cudna ♥️