Anielka – jej droga ku nowemu życiu nabiera rumieńców ❤️ (+film)

Anielka, labradorka w potrzebie

Trzymamy kciuki, aby nadal normalizował się jej stan psychiczny ❤️.

Anielka – ta tymczasowo bez określonego wieku sunia zaczyna bardzo powoli nabierać zaufania do człowieka, na razie tylko jej bezpośrednich opiekunek w przytulisku, które z godną podziwu cierpliwością starają się wszelkimi sposobami pozyskać jej przychylność i przełamać barierę bojaźni przed człowiekiem.

Przede wszystkim Anielka zaczęła mieć apetyt, opiekunki zaczęły ją karmić ręką, aby w ten sposób móc zbliżyć się do niej i nawiązać bliższe relacje. Dało to efekty, labradorka nie chowa się już tak sparaliżowana ze strachu na widok człowieka do budy, z zaciekawieniem zaczyna go ostrożnie obwąchiwać.
Zobaczcie zresztą na załączone nowe zdjęcia Anielki, widać już różnice w porównaniu ze zdjęciami z pierwszych dni jej pobytu w przytulisku.

Jeszcze daleka droga do jakiejś normalności, ale opiekunki nadal intensywnie z nią pracują, w najbliższych dniach będą powolutku próbować wyprowadzić ją z boksu na smyczy, a przede wszystkim założyć jej obróżkę.
Trzymamy kciuki, aby nadal normalizował się jej stan psychiczny , aby poznawała coraz to więcej nie znanych jej jeszcze bodźców i aby nie umierała ze strachu na każdy nieznany jej dźwięk czy odruch.

Zapraszamy na film:

Poprzedni wpis:
ANIELKA – upodlona do granic niemożliwości labradorka

Pomagamy w znalezieniu domu.

Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.

Kontakt w sprawie adopcji:
573981988 (Kasia), 510957071 (Bernadetta)
✉ adopcje@labradory.org

Anielka, labradorka w potrzebie Anielka, labradorka w potrzebie Anielka, labradorka w potrzebie Anielka, labradorka w potrzebie Anielka, labradorka w potrzebie Anielka, labradorka w potrzebie Anielka, labradorka w potrzebie Anielka, labradorka w potrzebie Anielka, labradorka w potrzebie Anielka, labradorka w potrzebie

2 thoughts on “Anielka – jej droga ku nowemu życiu nabiera rumieńców ❤️ (+film)”

  1. Witam.
    Czy sunia bedzie do adopcji ??
    Pisałem na fb.
    Dziękuję za odpowiedź.
    Byłbym bardzo zainteresowany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *