Trzymamy kciuki, aby nadal normalizował się jej stan psychiczny ❤️.
Anielka – ta tymczasowo bez określonego wieku sunia zaczyna bardzo powoli nabierać zaufania do człowieka, na razie tylko jej bezpośrednich opiekunek w przytulisku, które z godną podziwu cierpliwością starają się wszelkimi sposobami pozyskać jej przychylność i przełamać barierę bojaźni przed człowiekiem.
Przede wszystkim Anielka zaczęła mieć apetyt, opiekunki zaczęły ją karmić ręką, aby w ten sposób móc zbliżyć się do niej i nawiązać bliższe relacje. Dało to efekty, labradorka nie chowa się już tak sparaliżowana ze strachu na widok człowieka do budy, z zaciekawieniem zaczyna go ostrożnie obwąchiwać.
Zobaczcie zresztą na załączone nowe zdjęcia Anielki, widać już różnice w porównaniu ze zdjęciami z pierwszych dni jej pobytu w przytulisku.
Jeszcze daleka droga do jakiejś normalności, ale opiekunki nadal intensywnie z nią pracują, w najbliższych dniach będą powolutku próbować wyprowadzić ją z boksu na smyczy, a przede wszystkim założyć jej obróżkę.
Trzymamy kciuki, aby nadal normalizował się jej stan psychiczny , aby poznawała coraz to więcej nie znanych jej jeszcze bodźców i aby nie umierała ze strachu na każdy nieznany jej dźwięk czy odruch.
Zapraszamy na film:
Poprzedni wpis:
ANIELKA – upodlona do granic niemożliwości labradorka
Pomagamy w znalezieniu domu.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Witam.
Czy sunia bedzie do adopcji ??
Pisałem na fb.
Dziękuję za odpowiedź.
Byłbym bardzo zainteresowany.
Witam, czy Anielka nadal jest do adopcji ?